Na te wakacje czekaliśmy z utęsknieniem , by móc cieszyć się wolnością i
brakiem codziennych obowiązków. Dlatego też postanowiliśmy , że te
wakacje zaczniemy kilkudniowym wypadem w góry. Tak też uczyniliśmy i
pięć dni spędziliśmy w miejscowości Małe Ciche. Miejscowość urzekła nas
od pierwszego momentu widokami oraz ciszą. Stąd też wyruszaliśmy na
szlaki te mniej i bardziej znane. Pobyt był udany poza końcówką , gdy
część rodzinki się rozchorowała i musieliśmy wracać do domu. Następnie
trochę czasu spędziliśmy między domem a działką i pracą, by w końcu
zabrać się za resztę prac. I tak udało się zrobić wylewkę w ostatnim
pomieszczeniu ,zbudować , zasypać oraz zrobić wylewkę na przedłużeniu
werandy .Teraz musimy zająć się fundamentem pod kotłownię i ganek.
W planach jest podłoga na górze , wycinka czterech drzew pod
oczyszczalnie. Jednak wszystko pewnie rozłoży się w czasie że względu na
koniec wakacji i nasz powrót do obowiązków. Cdn...😉😉😉