Rok już za nami
Czas podsumowań przyniósł wiele nowych pomysłów co do wykończenia domku.
I tak za sprawą nowych posadzek i odkrycia podłogi w kuchni musieliśmy zmierzyć się ze zbutwiałymi belkami pod podłogą oraz belką ,która stanowiła podporę ściany pomiędzy kuchnią i pokojem.
Dlatego też,zanim wylejemy podłogi musieliśmy postanowić co dalej.Niestety co było do przewidzenia,ściana musiała zostać wymieniona.
W miejsce starej spróchniałej zrobiono fundament,po wyschnięciu wymurowano nową ścianę z bloczków silikatowych z nadporożem betonowym nad drzwiami.
Teraz możemy działać dalej,z czego niezmiernie się cieszymy.
To krok bliżej naszych marzeń.
Widokiem rzeki z końca działki mówimy do zobaczenia w następnym poście.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz