sobota, 26 września 2015

Przeminęło z wiatreeem, czyli całe wakacje na polance..

Witamy ponownie po bardzo długiej przerwie, ale cóż? WAKACJE.. w pracy, a teraz szkoła, dom i inne niezbędne obowiązki. Minęły prawie cztery miesiące, odkąd mamy naszą działkę. Aż trudno uwierzyć, jak to się stało.Przez te niespełna cztery miesiące zrobiliśmy dotychczas:
dach
jeden, duży komin (zamiast dwóch)
zerwaliśmy podłogi (przedpokój, łazienka)
usunęliśmy kominki w pokojach na górze
usunęliśmy tynki (częściowo na górze, oraz w łazience)
zebraliśmy wszystkie śmieci, które leżały na zewnątrz (stare, spalone meble z góry, jakaś stara pościel)
Do zrobienia przynajmniej w tym roku zostały:
Wymienić spróchniałe belki, przez które mamy wiele kłopotów.. Ściany działowe trzymają się na... praktycznie niczym. Sami zobaczcie jak to wygląda:


Tutaj usunęliśmy 2 ściany dzielące kuchnię z łazienką.. 

Ale przez te kilka miesięcy nacieszyliśmy się widokami... 






 Aha, musimy też oczywiście wspomnieć o wstawionych szybkach, na miejsce starych, wybitych w  czasie pożaru ( na razie na dole)
Oczywiście na pomoc Nam ruszyła 'mała czarna' 


A teraz!!! Ogłaszamy wszem i wobec, że nasz Tata jest geniuszem sztuki i architektury :D :')
Przedstawiamy nasz tymczasowy prysznic! Jak Państwo widzą wszystko praktycznie zbudowane jest z drewna (stare belki, które jeszcze się komuś przydały:)) 
Życzymy Wam miłego weekendu i widzimy się niedługo! 
♥